Naj­pierw słu­cha­nie. Potem system.

Two­ja fir­ma nie potrze­bu­je wię­cej przy­pad­ko­wych narzę­dzi. Potrze­bu­je tych wła­ści­wych. Poma­gam Ci je dobrać i wdro­żyć, sza­nu­jąc Twój rytm, ener­gię i wartości.

Zobacz, jak mogę Cię odciążyć

Two­ja fir­ma nie potrze­bu­je wię­cej przy­pad­ko­wych narzę­dzi. Potrze­bu­je tych wła­ści­wych. Poma­gam Ci je dobrać i wdro­żyć, sza­nu­jąc Twój rytm, ener­gię i wartości.

Zobacz, jak mogę Cię odciążyć

Empa­tia to mój biz­ne­so­wy filtr

W świe­cie, któ­ry krzy­czy „szyb­ciej i wię­cej”, ja zaczy­nam od ciszy. Nie wcho­dzę do Two­jej fir­my z goto­wym sza­blo­nem i pre­sją. Moje wspar­cie zaczy­na się od dia­gno­zy – głę­bo­kie­go wysłu­cha­nia tego, co Cię blo­ku­je i męczy. Dopie­ro gdy zro­zu­miem Cie­bie, dobie­ram tech­no­lo­gie i pro­ce­sy (Notion, Asa­na, Stra­te­gia, Meta Ads). Dzię­ki temu narzę­dzia słu­żą Tobie, a nie Ty im.

  • Słu­cham (bez oceniania)
  • Fil­tru­ję (przez Two­je zasoby)
  • Wdra­żam (kon­kret­ne usprawnienia)
Sprawdź moją ofertę

Two­ja Mapa i Latarnia

Two­ja Mapa i Latarnia

Cześć, tu Alek­san­dra! Wie­rzę, że zaopie­ko­wa­na Ty = zaopie­ko­wa­ny biz­nes. Prze­szłam dro­gę od pra­cy w NGO, przez kor­po­ra­cje, aż po wła­sną agencję.

Wiem, jak łatwo zgu­bić sie­bie w „kul­tu­rze zapier­dzie­lu”. Dla­te­go dziś uczę, jak sta­wiać gra­ni­ce i budo­wać pro­ce­sy, któ­re chro­nią Twój czas.

Jestem tu po to, byś prze­sta­ła uda­wać, że wszyst­ko ogar­niasz – i zaczę­ła to napraw­dę robić, ale na wła­snych zasadach.

Poznaj moją historię

W czym mogę Ci pomóc

Men­to­ring Busi­ness Relief

Wybie­rasz licz­bę spo­tkań, usta­la­my cel i dzia­ła­my pro­jek­to­wo — dosta­jesz do gło­wy wie­dzę a do ręki narzędzia

Dowiedz się więcej

Kon­sul­ta­cje Flash Feedback

Potrze­bu­jesz szyb­ko odbić myśli i dostać feed­back? Godzin­ka i po spra­wie? Wybierz konsultacje

Dowiedz się więcej

Kam­pa­nie Adsowe

Od pomy­słu, przez przy­go­to­wa­nie reklam, po wdro­że­nie i optymalizację

Dowiedz się więcej

Co mówią moi Klienci

Pod­czas sesji men­to­rin­go­wych Ola jest bar­dzo uważ­na, sku­pio­na na potrze­bach Men­tee. Prze­pro­wa­dza nie tyl­ko dia­gno­zę zgła­sza­nych trud­no­ści, ale tak­ze poma­ga w dotar­ciu do ich źro­deł. Pro­po­nu­je kon­kret­ne narzę­dzia będą­ce wspar­ciem w zmia­nie, poma­ga rów­nież- co szcze­gól­nie cen­ne, w wypra­co­wa­niu wła­snych, wspie­ra­ją­cych prak­tyk zwią­za­nych z orga­ni­za­cją pracy.

Men­to­ring z Olą był dla mnie doświad­cze­niem zmie­nia­ją­cym spo­sób myśle­nia o pra­cy, pla­no­wa­niu, dzia­ła­niu w życiu prywatnym.

Dużo mery­to­rycz­nej wie­dzy, jesz­cze wię­cej wpa­spar­cia w dzia­ła­niach ku zmia­nie. Polecam!

Men­to­ring był dla mnie o gra­ni­cach. Pod­ja­ra­łam się, ze wie­le rze­czy było moż­li­we do zro­bie­nia, dzię­ki temu, że ty to przed­sta­wi­łaś mega kon­kret­nie i pew­nych rze­czy nie da się „odsły­szeć i odczuc” — czy­li dzię­ku­ję Ci za konkret!

Chcę jesz­cze napi­sać, że te wszyst­kie zmia­ny nie było­by moż­li­we bez spo­tkań z tobą!<3 Zmie­ni­łaś mój mind­set. Zyska­łam więk­szy spo­kój psy­chicz­ny i mam poukła­da­ne w głowie.

Olu, dzię­ku­ję ci za to, że dzię­ki men­to­rin­go­wi jestem uważ­na na to co mówię, sta­ram się sub­tel­nie coś suge­ro­wać w fir­mie, powo­li wpro­wa­dzać zmia­ny. Nie ukry­wam, że twój spo­kój w cza­sie men­to­rin­gu, taka prze­strzeń dla mnie do namy­słu były dla mnie mega pomocne!

Dzię­ki sesjom men­to­rin­go­wym wiem, że zada­wa­nie pytań, brie­fo­wa­nie, pro­ce­so­wa­nie, drą­że­nie tema­tów ma sens i przy­no­si efek­ty cho­ciaż­by w posta­cie lep­szej komu­ni­ka­cji w fir­mie. teraz juz nie boję się siąść i pytać, nawet moich prze­ło­żo­nych, bo wiem że takie spo­tka­nie dużo im uło­ży w gło­wie i poka­że kon­kret­ne rze­czy do zro­bie­nia i wąskie gardła.

Wyno­szę z kon­sul­ta­cji z tobą to, że w ogó­le może być pro­ces, że te pro­ce­sy moż­na sobie ukła­dać. Do tej pory żyłam bez pro­ce­su, albo z cha­otycz­ny­mi pro­ce­sa­mi. Więk­szość tema­tów moż­na ująć w pro­ces, i dzię­ki temu odpa­da­ją mi róż­ne nie­pew­no­ści, bia­łe pla­my na pla­nie pra­cy, zaciem­nio­ne miej­sca, któ­rych nie doty­ka­łam, lub je omijałam.